Nivea do rąk- kwiat wiśni i olejek jojoba. Zostałam przyjaciółką Nivea Polska.

Halo, halo!

Czy kogoś przeraża zima? Wyjechałam w góry i obawiam się, że moje dłonie będą błagać o litość, szczególnie że nie noszę rękawiczek (a bo i po co).

Cieszę się niezmiernie, że zostałam Przyjaciółką NIVEA POLSKA i w ramach pierwszych testów dostałam krem, a właściwie to olejek do rąk z kwiatem wiśni.





Zostałam Przyjaciółką Nivea bo z ciekawości zarejestrowałam się na ich stronie, nawet nie licząć, że wezmą mnie do testów. Oczywiście jestem rad! Ostatnio mam problem z dłońmi, są suche jak pięty Cejrowskiego więc kremik z olejkiem Jojoba to dobry deal dla mnie, 

Kwiatów wiśni nie trzeba mi przedstawiać bo mieszkając w Korei przez lat 3, widziałam kwitnącą wiśnie co roku :) 


Drogocenny olejek Jojoba jest idealny dla suchej skóry lub takiej, która boi się zimy. Kwiat wiśni zapewnia przepiękny zapach na dłoniach.  Sam kremik szybko się wchłania. 


Opakowanie ma aż 75 ml ale buteleczka wcale nie jest duża. Spokojnie zmieści się do torebki, nawet do mojej mimo iż jest malutka! 24 godzinne nawilżenie pod ręką na codzień to extra opcja. A wszyskie wiemy, że spierzchnięte dłonie to koszmar. 


Kremowa konsystencja, ładny zapach i komfort. Ostatnio mam problem ze skórą lewej dłoni i próbuje wszelakich kremów i maści by to wyleczyć. Powiem Wam, że Nivea super nawilża i lewa dłoń wydaje się szcześliwsza. 

Przy okazji wybaczcie paznokcie, mam detoks hybrydowy. :) 




Jeśli masz skórę normalną lub suchą jest to kosmetyk idealny! Zawsze też możesz podarować tego maluszka koleżance, mamie, babci itp. 

Znacie serie Nivea z olejkiem Jojoba?

Do następnego, 






20 komentarzy:

  1. Taki maluszek to to nie jest. No chyba że masz malutkie dłonie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dość małe dłonie. Nie jeden nastolatek ma większe ode mnie XD

      Usuń
  2. Też mam ten kremik, bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kremy do rąk i taki mały do torebki by mi się przydał

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kremy do rak NIVEA. W ogole chyba zaden kosmetyk mnie nie zawiodl :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny :) Na pewno go wypróbuje na sobie, jak niedługo pokończę to, co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno kupię ten krem, bardzo lubię tę serię Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda całkiem ciekawie ten krem-olejek do dłoni :) Ciekawa jestem czy u mnie by się sprawdził?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie znam ale już się na niego czaje :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O proszę jakie ładne opakowanie mają :) Nie znam tego produktu, ale dobrze wiedzieć ze jest ok, możliwe że kupię ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nivea to już klasyk, marka, która ma chyba wszystko. Fajnie, że na bieżąco rozszerza ofertę o nowe ciekawe nowości

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam suchą skórę, więc jest duża szansa, że wypróbuję ten krem, tym bardziej że lubię kosmetyki Nivea:).

    OdpowiedzUsuń
  12. I co, krem faktycznie pachnie jak prawdziwe kwiaty wiśni? ;) Słyszałam o nim same dobrze rzeczy ;)
    A jakbyś wstawiała zdjęcia w oryginalnym rozmiarze? Ładne fotki byłyby jeszcze lepiej widoczne ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, lepiej wstawiać większe zdjęcia :D Obiecuje poprawę!

      Usuń
  13. Ostatnio mama przytargała taki, w identycznym opakowaniu, tylko klasyczny niebieski i odradzamy go obie - kompletnie nie chce się wchłonąć, lepi się i klei. Po tych doświadczeniach boję się sięgnąć po ten, chociaż obstawiam, że pięknie pachnie =)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje się fajny. Ładnie wygląda. Ja ostatnio mam tak suche dłonie ze chwilami aż bolą :(

    OdpowiedzUsuń
  15. O to super :) gratuluję :) Ja też jestem :):*
    Ten kremik spisał się u mnie w 100% uwielbiam go <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ten krem i lubię jego działanie :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger