Nivea FRESH REVIVE suchy szampon + Hair Milk Natural Shine

Hej!

Lato się kończy ale Nivea nie zapomina o nowościach i swoich przyjaciółkach... W ciągu ostatniego miesiąca do moich rąk wpadły aż 2 nowości do włosów, więc połączyłam 2 recenzje w jednym poście.

Zaczynamy!

Suchy szampon to numer 1 w każdej kosmetyczce. Kto z Was nie ma takich dni, kiedy się po prostu nie chce myć włosów bo wyglądają jeszcze w miare ok albo nagle przetłuszczą się na drugi dzień po myciu.
Włosy czasem potrzebują odświeżenia i od takich cudów są suche szampony. Wystarczy wtrząsnąć i spryskać kosmyki włosów, wmasować i poczekać chwilkę. Ułóżyć fryzurę i wyjść z domu. 
Czy to nie brzmi cudownie?

Nivea Fresh Revive występuje w 3 wariantach dla: blondynek, szatynek i brunetek. Do moich rąk trafiła wersja dla brunetek ponieważ mimo iż jestem "ciemną blondynką" bałam się, że blondynkowy szampon będzie dla mnie za jasny. 
Pięknie pachnie i odświeża włosy na cały dzień. Nie są one lepkie, tępe czy matowe. 
Jak dla mnie może spokojnie konkurować z suchymi szamponami znanej marki na B...



Kolejną nowością są produkty do mycia i pielęgnacji włosów Nivea Hair Milk Natural Shine. W zestawie jaki dostałam znalazły się szampon i odżywka pielęgujące. Formuła z proteinami mleka i jedwabiu naturalnego pochodzenia to ukłon w stronę kosmetyków vege i naturalnych.  Ich działanie nawilży i zregeneruje włosy od wewnątrz, wygładzi je oraz ułatwi ich rozczesywanie. Co do tego rozczesywania to nie wiem bo zawsze używam Tangle Teezera a on działa rewelacyjne na mokre włosy i wszelakie kołtuny. 

Nie bardzo lubię różowego koloru w odzieży ale cukierowy wygląd kosmetyków to jak najbardziej.



Znacie nowości Nivea? Dajcie znać co chcecie wypróbować! 
Do następnego, 








6 komentarzy:

  1. :) odkąd mam dwie córeczki, róż mi już nie straszny;) Fajne te nowości od nivea...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. W życiu nie użyłam suchego szamponu... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Suchy szampon z chęcią bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie szampony marki na B to ... badziewie. Lepsze efekty mam po Syoss. Ogólnie ten szampon od Nivea wygrałam w konkursie czy do testów marki, więc niedługo do mnie przyjedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie stosowałam jeszcze suchego szamponu z Nivea, ale mam swojego ulubieńca z Wella lub tańszy zamiennik Batista ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sto lat mnie tu nie było! Nie wiem, jak to się stało.

    A co do suchych szamponów to ich nie używam, bo i tak mam suche włosy i mogę ich długo nie myć i tego nie widać (tylko ja mam bzik, że co 2 dni muszę umyć, bo czuję w nich za dużo zapachów). W sumie to chyba jedyna zaleta suchych włosów, bo poza tym mają same wady.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger