Nie zaglądaj do piwnicy gdy się boisz ... Zakonnicy!

Hej!

W zeszły weekend byłam w kinie na filmie Zakonnica (The Nun).  Mimo iż nie jestem wielką fanką uniwerum Obecności i nie widziałam wszystkich części to wtrące swoje 3 grosze! 
Potraktujacie to jak szczerą recenzję. 


Nakręcona pozytywnymi recenzjami całego uniwerum Obecności i tego jaki hype nakręcał się wokół filmu Zakonnica postanowiłam, że pójdę do kina. W końcu lubię horrory i nie jeden beznadziejny film już widziałam w swoim życiu, więc co to za różnica czy i tym  razem zobaczę jakiś chłam lub coś totalnie genialnego. 


Sama postać złowrogiej zakonnicy jest wykreowana na potrzeby filmu ale demon imieniem VALAK jest znany od średniowiecza. W terminologii okulistycznej jest to 62-gi duch Goecji (system magiczny opierający się na przyzywaniu duchów i demonów) i przybiera imiona Wolak, Walak, Valac... Co więcej przyzwany pokazuje się pod postacią dziecka ze skrzydłami anioła, które ujeżdża dwugłowego smoka a nie jako demoniczna zakonnica. 

Sam film był raczem przygodówką z elementem grozy niż strcite horrorem na którym można dostać zawału serca. Momentów typowo "do wystraszenia z nienacka" było kilka i były dość przewidywalne. 

Oprawa muzyczna jednak to majstersztyk. Demoniczne dźwięki połączone z muzyką kościelną i mantrami śpiewanymi pod nosem w ramach modlitwy stworzyły niezły klimat audio. I mimo, że wizualnie film był na 3+ to muzykę oceniam na duże 5! 

Szczerze to nie rozumię tak wysokich not na temat filmu The Nun. Może to raczej wysokie oceny dawane z sentymentu do całego Uniwersum Obecności niż do konkretnego filmu.

W końcu Zakonnica miała by najstarszniejszym z filmów Obecności, wyjaśniająca cała filozofię pojawienia się demona Valak. Niestety film zostawia więcej niewiadomych niż wyjaśnień. 
Czy to chwyt marketingowy na Zakonnicę 2 ? 

Na jakim filmie byliście w kinie ostatnio?
Oglądaliście Zakonnice lub inne części Obecności?

Do następnego, 







7 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad pójściem do kina na en film, ale ostatecznie zrezygnowałam. Bo do kin wchodzą inne filmy, na których bardziej mi zależy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na tym filmie i nie oceniam go najlepiej. Szkoda czasu i pieniędzy. Muzyka nie najgorsza, ale nie powaliła mnie na kolana. Natomiast sam film kiepściutki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada, przy okazji muszę zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Horrorów nie oglądam, nie lubię i na ten film też się nie wybieram. Dziwiło mnie jednak tak wielkie zainteresowanie ludzi, bo oglądałam trailer i.... no nie powala na kolana ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mówiłam za mało Zakonnicy w Zakonnicy a muzyka cudo, daje klimat! Choć ja z początku myślałam że ta siostra zrzuci habit dla Francuzika ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzieś mi mignął przed oczami trailer ale jakoś nie zaciekawił. Jestem pewna, że specjaliści od marketingu już go tak nagłośnili, że musi być hit...a czy jest nim naprawdę? No właśnie...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie zachęca mnie ten film, mimo jego popularności

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger