Akcja Migracja #9 Pierwszy rok w Polsce. Co się zmieniło?

Hej!

13.10 to dla mnie dzień wyjątkowy. Nie tylko obchodzę tego dnia urodziny ale również rok temu przyjeciałam z powrotem do Polski... z której nie zamierzam się już ruszać ;)

Jak patrzę na mieszkanie w Polsce z perspektywy tego roku?




13.10 to podwójne świętowanie. Moich 28 urodzin i 1 roku w Polsce z moim mężem Koreańczykiem. 

Kiedy rok temu przyleciałam do Warszawy nie wiedziałam co tak naprawdę nas czeka. Wszystko było jedną, wielką niewiadomą, której szczerze bardzo się bałam. Oczywiście najgorszym koszmarem była tutaj odmowa wizy i brak zatrudnienia dla męża co oznaczało by, że musimy poszukać swojego miejsca gdzieś indziej. 

Nam się udało ale wiem, że wiele par nie ma tyle szczęścia. Najważniejsze to się nie poddawać i dążyć do celu. Powoli, małymi kroczkami. 

W naszym życiu prywatnym nie wiele się zmieniło. Dalej jesteśmy we dwójkę. W tym roku obchodzimy 4 tą rocznicę ślubu i myślimy nad powiększeniem rodziny i nie mam tu na myśli kota czy psa ;) 

W ciągu tego roku nie spotkaliśmy się z żadną nader uporczywą agresją ze strony innych ludzi. W sumie tylko raz czy dwa razy ktoś chciał mężowi przywalić za to, że jest ehem "żółty" ale skończyło się tylko na groźbach. 

Ze znalezieniem pracy nie ma większych problemów jeśli Twój partner obcokrajowiec ma jakiś fach w ręcę np. jest informatykiem czy tłumaczem. Teraz w Polsce mamy deficyt informatyków, programistów i ludzi związanych z branżą IT. Mój mąż pracy szukał miesiąc, co jak na obcokrajowca, który dopiero co dostał kartę pobytu i nie ma żadnego doświadczenia w pracy w Polsce to naprawdę imponujący wynik. 

Dokładnie rok temu przywitaliśmy w Warszawie polską ziemię z zamiarem osiedlenia się tutaj na stałe. Były wzloty i upadki, dużo łez i nerwów ze względu na wizę (kartę pobytu) jak i znalezienie pracy. 

Teraz oboje pracujemy w korporacji (na szczeście nie tej samej :D ) i mamy wiele planów na wspólną przyszłość. 

Jeśli to czytasz i jesteś w związku z obcokrajowcem i zastanawiasz się nad powrotem do kraju to NIE wachaj się. To będzie Twoja najlepsza decyzja w życiu. 

Do następnego, 



9 komentarzy:

  1. I dobrze! Cieszę się, ze na razie wszystko układa się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie przyjmij moje spóźnione życzenia urodzinowe i...życzę Wam wszystkiego dobrego - mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej i...łatwiej:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! ;)
    Cieszę się, że Wam obojgu udało się znaleźć perspektywy i pracę na życie w Polsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ile Ty szukałaś pracy? :) my właśnie wróciliśmy z rocznej podróży i ja też zamierzam już zostać t Polsce, w domku :) I teraz właśnie nowe wyzwanie - znalezienie pracy po tym, jak zostawiłam poprzednią, żeby spełniać marzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szukałam pracy około pół roku, z czego po 3 miesiącach zmieniłam i teraz pracuje w korporacji i to jest najlepsza praca jaką miałam ;)

      Usuń
  5. Niestety, ja swojego faceta nie przekonałam do przeprowadzki do Polski. Cieszę się, ze Wam się udało.

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję wytrwałości i życzę wam wiele szczęścia ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger