Powiększone usta bez ingerencji koreańskiego chirurga. Nakeup Face C-Cup Lip Tox-Tick #04 (Nude Beach)
29
koreańska pielęgnacja
,
koreańskie kosmetyki
,
makijaż
,
pomadka
,
pomadka powiększająca usta
,
powiększanie ust
,
powiększenie ust
,
szminka
,
szminka powiększająca usta
Cześć!
Dawno tu nie było żadnych koreańskich dobroci. Chyba musiałam mieć kilka miesięcy przerwy od typowej koreańszczyzny.
Jak wiecie koreanki uwielbiają malować usta i je powiększać wszelakimi metodami. Jedną z nich są pomadki z formułą, która sprawia, że usta są dobrze ukrwione i wyglądają na większe.
Sprawdźmy to!
Na wstępie zaznaczę, że pomadeczkę dostałam od Patrycji (interendo) w ramach prezentów bez okazji bo jestem tego warta a Pati to super babka, która (jak wiecie) też ma bzika na punkcie Kbeauty.
O firme Nakeup Face oczywiście już słyszałam nie raz ale nigdy nie miałam nic od nich. Co się dziwić... Jest tylko super koreańskich firm, że nie jest do ogarnięcia wypróbowanie chociażby jednego produktu z każdej marki. Dlatego wielki ukłon dla Pati, że dała mi wypróbować coś, czego jeszcze nie znałam jako-tako.
Oto prezentuje Wam Nakeup Face C-Cup Lip Tox-Tick 04.
Nie mam pojęcia skąd ta długa i lekko skomplikowana nazwa....
Przepiękny złoto-mieniący się kolor pomadki może sugerować, że jest to produkt z wyższej półki. Cena, za którą można ją kupić to około 20 $ z darmową wysyłką. Nie jest to aż tak drogi interes biorąc pod uwagę inne marki zagraniczne np MAC.
Kolor, który mam to 04 Nude Beach czyli goła plaża. Teraz będzie goło i wesoło bo oczywiście kolor to typowy nudziak z lekką domieszką różu. Lubię takie kolory ale nudziaków mam już od groma. Swoją drogą zastanawiam się skąd taka nazwa w koreańskich kosmetykach... przecież to TAKIE niemoralne....
(to jest ironia, jeśli ktoś się jeszcze nie zorientował).
Pomadka ma standardowy rozmiar ale nigdzie nie pisze ile ma gram. To chyba jakaś tajemnica lasu.
Główną zaletą tego produktu ma być powiększanie ust. Pewnie dlatego nazywa się C-Cup czyli tak jest, miseczka C, a raczej Twoje usta, które mają być duże jak miseczka C w biuście.
Czy powiększanie ust faktycznie działa? Tak! I tu jestem przemile zaskoczona. Zaraz po aplikacji poczułam, że pomadka lekko zastyga. Po chwili pojawiło się mrowienie, charakterystyczne dla produktów powiększających. Mrowienie ustało po chwili. Poczułam wyraźną miętę na ustach.
Ogólnie nie narzekam na rozmiar swoich ust i śmię twierdzić, że są nawet ładnie wyprofilowane ale wiadomo, powiększenie się przyda, szczególnie te bez ingerencji koreańskiego chirurga.
Zauważyłam, lekko opuchnięte wargi i bardziej "całuśne". Efekt utrzymał się przez niecałe 2 h, mimo że kolor na ustach nadal był wyraźny.
Czy można zrobić sobie z biustu a nie przepraszam z ust, rozmiar miseczki C? Raczej nie... ale Nakeup Face C-Cup Lip Tox-Tick to fajny gadżet dla każdego K-beauty maniaka.
Przepiękne opakowanie, w miarę dobra cena i do tego efekt powiększenia ust.
Ja polecam!
Znacie inne pomadki lub produkty powiększające usta?
Dajcie znać w komentarzach.
Do następnego,
Przepiękny kolorek, a jak działa, to już w ogóle super :) Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńWarto zainwestować w taki kosmetyk.
UsuńKiedyś miałam błyszczyk powiększający usta - strasznie szczypał w usta po nałożeniu :) Ta pomadka wygląda bardzo ładnie, ale nie wiem czy bym się na nią zdecydowała - nie lubię podkreślać za bardzo ust ;-)
OdpowiedzUsuńTen też szczypał ale tylko momencik :D
UsuńCudeńko:)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio zachwycam się szminką z Diora Lip Glow. Pięknie powiększa usta, zostawia delikatny połysk i kolorek <3 trzyma się godzinami!
Ostatnio dorwałam błyszczyk z YSL. Powiem Ci, że jest miłość mimo, że nie lubię u siebie czerwonego koloru na ustach.
UsuńWażne że jesteś zadowolona! :D nie ma co oczekiwać cudów, ale fajnie, że dobrze się utrzymuje na ustach i ma ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona, nie ma co ukrywać. Kolorek ładny no i usta ponętne ;)
Usuńszczerze to jakoś przeciętnie wygląda na ustach.
OdpowiedzUsuńKolor to typowy nudziak, no ale liczy się to, że powiększa usta :)
UsuńTaka pomadka byłaby wprost idealna dla mnie bo nie posiadam zbyt dużych ust :)
OdpowiedzUsuńO właśnie to! Nie każdemu pasuje bo mogą wyjść usta glonojada :D
UsuńKiedyś Rimmel miał świetną bezbarwną pomadke powiększającą,ale już ją wycofali a powiększyła naprawdę mega ...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, że takie coś miał Rimmel :) Ogólnie na swoje usta nie narzekam, pewnie dlatego się koło takich specyfików powiększających nie kręcę.
UsuńSkoro działa to coś dla mnie! Ja mam wąskie usta niestety. Obserwuję Kochana!
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów tego typu. Zazwyczaj efekt jest za krótki, a podrażnienie nieprzyjemne. Wolę konturówkę i matową pomadkę niż takie wynalazki ;P
OdpowiedzUsuńTo też działa :D
Usuńładny kolor muszę powiedzieć :) A przy okazji super, że to jednak działa, bo umówmy się, że nie zawsze tak jest :)
OdpowiedzUsuńZa Sam kolor mogłabym mieć :) ciekawa jestem efektów u mnie bo moje usta znikają podczas uśmiechu :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie pomadki a sam kolor jest bardzo przyjemny i twarzowy:) Ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJa tam narzekam, ze moje usta sa za duze :P
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt i ladny kolor ;)
OdpowiedzUsuńAleż perełka! Piękny kolor, eleganckie opakowanie no i co najważniejsze - produkt spełnia swoją rolę
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor <3 Na wiosnę (która mam nadzieję przyjdzie) idealny ;)
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie ta wiosna... kto wie? :)
Usuńale śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJa mam naturalne dość spore usta, więc stronię od takich produktów :)
OdpowiedzUsuń