Yadah Anti Trouble Bubble Cleanser, Bąbelkowy myjacz do twarzy.
13
koreańska pielęgnacja
,
koreańskie kosmetyki
,
mycie twarzy
,
pianka do mycia twarzy
,
pianka do twarzy
,
pielęgnacja
,
yadah anti trouble
,
yadah cosmetics
Cześć!
Niedawno do moich rąk wpadł kolejny (chyba 6 ty z rzędu) myjacz do twarzy z firmy Yadah. Nie wiem dlaczego ale firmy koreańskie mają w zwyczaju wysyłać mi przeważnie wszelkie kosmetyki do mycia twarzy oraz maski w płachcie.
Nie narzekam ale wiecie... :P
Anti Trouble Bubble Cleanser to pianka do mycia twarzy z ich serii Anti-T. Jest to ich kultowy produkt do zwalczania nieprzyjaciół i myciu twarz problematycznej, czyli trądzikowej i przetłuszczającej się. Rozjaśnia i oczyszcza pory.
Buteleczka z pompką. 150 ml. Cena około 20 $.
Każdy ma swoje ulubione myjacze do twarzy. Żele, mydła, oleje czy pianki, są dostępne na wyciągnięcie ręki.
W Korei trendem są wszelakie pianki oraz oleje do mycia twarzy. Dziś porozmawiamy o tych pierwszych.
Niedawno do moich rąk wpadł kolejny (chyba 6 ty z rzędu) myjacz do twarzy z firmy Yadah. Nie wiem dlaczego ale firmy koreańskie mają w zwyczaju wysyłać mi przeważnie wszelkie kosmetyki do mycia twarzy oraz maski w płachcie.
Nie narzekam ale wiecie... :P
Anti Trouble Bubble Cleanser to pianka do mycia twarzy z ich serii Anti-T. Jest to ich kultowy produkt do zwalczania nieprzyjaciół i myciu twarz problematycznej, czyli trądzikowej i przetłuszczającej się. Rozjaśnia i oczyszcza pory.
Buteleczka z pompką. 150 ml. Cena około 20 $.
Zawiera aktywny wyciąg z liści rumianku, rozmaryn i aloes. Co więcej ma kwas salicylowy w stężeniu 2 % co jest raczej składnikiem obowiązkowym dla produktów przeciw trądzikowych.
Zapach lekko cytrynowy. Dobrze się pieni. 1 pompka wystarczy na umycie całej twarzy.
Jest do dobra pianka do codziennego mycia, chociaż ja ostatnio preferuje 2 etapowe mycie: najpierw olej a potem pianka. Żeli do mycia twarzy nie cierpię.
Do kupienia zarówno na Ebay jak i na innych stronkach z k-kosmetykami.
Czym mycie twarz? Pianki, żele czy olej?
Dajcie znać :)
Do następnego,
Mydło w płynie lub w kostce.
OdpowiedzUsuńKiedyś się bawiłam w żele, ale nie zdały rezultatów zwłaszcza te do twarzy tradzikowej.
Pozdrawiam
Trochę drogi ;) nigdy nie stosowałam pianek, muszę spróbować w końcu :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie myję twarz żelami i olejkami, pianki dawno nie miałam w rękach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki, aktualnie używam nawilżającej. Ta wydaje się fajna, choć moja twarz z tego co zauważyłam dziwnie reaguje na kwas salicylowy.
OdpowiedzUsuńNa ogół używam pianek ale 20$ uhuu drogo ;P nie stać mnie ;) choć nie pogardziłabym... Swoją drogą od jakiegoś czasu używam żeli mimo że zawsze byłam na nie!:)
OdpowiedzUsuńProduktu nie znam, ale opakowanie super.
OdpowiedzUsuńObecnie myję żelem, ale rosyjskim:)
OdpowiedzUsuńMycie twarzy pianką musi być niezwykle przyjemne
OdpowiedzUsuńczesto uzywam zeli do mycia buzi, fajne opakowanie
OdpowiedzUsuńChetnie wyprobowalabym taki produkt :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy to głównie mydłem. Żele jakoś zaczęły mnie irytować.
OdpowiedzUsuńaktualnie też używam pianki ale Nivea. WOlę jednak żele - przeciwnie do ciebie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ideał to żel i olejek.
OdpowiedzUsuń