AA Natural Spa - Kremy do rąk bez parabenów i allergenów

Cześć! 

Kremy do rąk z serii Natural Spa to kolejna nowość, którą testowałam wraz z 50 innymi blogerkami. Poprzednie kosmetyki czyli serie spersonalizowanej pielęgnacji do twarzy znajdziecie w poście poniżej. 

Zaczynamy! 




Nowa seria kremów do rąk bez parabenów i allergenów, testowana alergologicznie w 100%. Ma za zadanie tylko nawilżać  ale i działa kompleksowo na skórę, która niestety dość szybko się starzeje jeśli mówimy tutaj o dłoniach.

AA Natural Spa to linie wyjątkowych kosmetyków bogatych w naturalne, roślinne składniki, które odżywiają i poprawiają kondycje skóry w zgodzie z naturą.

Do wyboru mamy 4 warianty:

Krem odżywczo- ochronny do rąk i paznokci z różą japońską
Krem przeciwzmarszczkowy do rąk i paznokci z ekstraktem z baobabu
Krem nawilżająco-pielęgnacyjny do rąk i paznokci z zieloną herbatą
Krem regenerujący do rąk i paznokci z bambusem

Wariant, który ja testowałam to wersja z różą japońską. Co jak co ale u mnie musi być jakiś element azjatycki ;)


Tubka o pojemności 50 ml czyli standard. Na minusie niestety to, że sam krem nie był zabezpieczony żadnym sreberkiem czy folią. Innymi słowy, każdy w sklepie może sobie pomacać i wyciśnąć troszkę kremu "na próbę" i odstawić na półkę.  Nie, sprawdzałam czy tylko mój egzemplarz nie miał żadnego zabezpieczenia, ale warto na to zwrócić uwagę w drogerii przed zakupem, czy krem nie był już "zmacany".

Szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia lepkości. Nie brudzi i nie tłuści klawiatury komputera zaraz po naniesieniu na dłonie.

Dobrze się sprawdził gdy jeszcze mieliśmy koncówkę sezonu grzewczego i moje dłonie były suche jak wiór.

Wiecej informacji jak i e-sklep znajdziecie tutaj: AA Natural Spa.




Używacie kremów do rąk na co dzień czy raczej "od święta"? Dajcie znać!
Do następnego, 



14 komentarzy:

  1. Bardzo lubiłam ten krem, chociaż trochę za szybko się skończył :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planie wypróbować krem z tej serii, możliwe że pierwszy z różą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie koniecznie muszę sięgnąć po krem z tej linii bo szukam czegoś dobrego na moje przesuszone łapki:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za roza w kosmetykach, ale musialabym zobaczyc, czy bylby do przejscia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do wypróbowania. Interesujące ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger