Nawilżający krem do twarzy The Face Shop Airsainte ECO- THERAPY (koreańska pielęgnacja)
63
korea
,
koreańska pielęgnacja
,
koreańskie kosmetyki
,
kosmetyk
,
kosmetyki
,
krem
,
opinia
,
pierwsze wrażenie
,
test
,
The Face Shop
Cześć!
Sezon testowania nowych produktów w pełni i mam dla Was dziś kolejną nowość z mojej kosmetycznej półki. Jest to nawilżający krem do twarzy marki The Face Shop z ekstraktem z bambusa.
Ogłoszenie parafialne: Chętnie zrobię dla Was rozdanie z okazji 200 obserwatorów więc gorąco zachęcam do obserwacji mojego bloga :)
Skusiłam się na ten krem ponieważ teraz jest sezon promocji, idealny czas by wypróbować coś nowego. Markę The Face Shop znam, jest to jedna z bardziej rozpoznawalnych marek kosmetycznych na rynku nie tylko azjatyckim ale również w krajach anglojęzycznych. Sama marka jest koreańska.
Krem przychodzi opakowany w kartonowe pudełko, które zostało zadrukowane za pomocą tuszu z soji. Już na samo „dzień dobry” mamy wrażenie, że krem ten jest eco friendly i na pewno nie będzie zmorą dla ekologów ;)
Opakowanie z kremem ma 125 ml pojemności, jest szklane i z pompką za co daje na wstępie duży plus bo niecierpie wyciskać kremów i wszystko tłuścić na około. Sama buteleczka ma ciekawy design, z fajną metalową końcówką. Na półce w łazience wygląda na kosmetyk z wysokiej półki.
Co obiecuje nam producent :
- zawiera ekstrakt z bambusa, zamiast wody
- zawiera 87 % naturalnych składników
- nie zawiera parabenów, konserwantów i innych tego typu bajerów
- nie zawiera składników od zwierzęcych
- jest testowany dermakologicznie
Konsystencja kremu jest lekka i szybko się wchłania. Nie pozostawia lepkiej czy śliskiej warstwy na twarzy.
Sam krem ma biały kolor i przepiękny aczkolwiek delikatny zapach. Osoby wrażliwe na mocne zapachy kosmetyków, powinny się z tym kremem polubić.
Jako, że dopiero zaczełam testowanie tego kremu i zużycie 125 ml tego produktu troszkę mi zajmie, dla zainteresowanych dalszymi losami tego specyfiku, chętnie napiszę recenzje, po skończeniu opakowania.
Ale już teraz mogę napisać, że fajnie nawilża ale nie jest to tak treściwy krem by mógł być używany w zimie na ruskie mrozy.
Ale już teraz mogę napisać, że fajnie nawilża ale nie jest to tak treściwy krem by mógł być używany w zimie na ruskie mrozy.
Na chwilę obecną (użyłam kilka razy) jestem zadowolona a moja skóra jest miękka i ma fajny, zdrowy błysk ale dalsze testowania zostawię na wiosnę, bo moja skóra potrzebuje czegoś bardziej konkretnego na chwilę obecną.
Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany zakupem tego kremu i testowaniem we własnym zakresie, kremik można kupić TUTAJ.
super kremik, właśnie taka konsystencja to podstawa
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu wcześniej Cię nie zaobserwowałam, skoro często zaglądam na Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo zacnie i treściwie;)
OdpowiedzUsuńTaką konsystencję kremu bardzo lubię. :-) Nie cierpię twardych kremów, które trzeba wcierać do czerwoności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzed kupnem wolała bym usłyszeć Twoją opinię ;)) Więc stosuj i czekamy kochana ;*
UsuńAle mi sięopakowanie podoba *.*
OdpowiedzUsuńMarkę The Face Shop oczywiście znam bo jest chyba jedną z popularniejszych, jeśli mowa o koreańskich :) Bambus w składzie brzmi zachęcająco, poza tym dla mnie to plus że krem nie jest treściwy ponieważ mam mieszaną skórę i mógłby ją wtedy nadmiernie obciążyć :P
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za obserwację, ciesze się że podoba Ci się mój blog! <3
Buziaki :*
Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Wygląda lukusowo. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki kompletnie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda na fajny i "zdrowy" krem :)
OdpowiedzUsuńO kremie się nie wypowiem, bo go zupełnie nie znam, ale za to podoba mi się dizajn buteleczki. :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę firmę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki azjatyckie, tej marki kompletnie nie znam, ale będę śledzić Twoje dalsze testowanie :-)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Niestety nie znam
OdpowiedzUsuńNawilżenie mojej skórze bardzo się przyda :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale planuję wypróbować kosmetyki azjatyckie :) a ten krem ma naprawdę dużą pojemność i zaciekawił mnie!
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńOh już niedługo i ja będę testować nowości z Korei ! <3
OdpowiedzUsuńWygląda obiecująco.
OdpowiedzUsuńSuper, chętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten krem by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńTo ja poczekam jeszcze jak go dłużej potestujesz :) opakowanie ma naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się na dłuższą metę :) Nigdy nie słyszałam o właściwościach ekstraktu z bambusa...
OdpowiedzUsuńJego konsystencja byłaby dla mnie dobra na lato, teraz potrzebuję konkretnych, treściwych nawilżaczy.
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie tej marki...
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tym bambusem. Krem przyda się na wiosnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Nie słyszałam o tym produkcie, ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńświetnie sie zapowiada ten krem, mam bardzo przesuszona skórę więc pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
nie słyszałam o tej firmie, chyba daltego że mieszkam w Polsce a nie w Korei haha :D wygląda całkiem spoko ;)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten produkt;)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci szczerze, że ja nie lubię zmieniać kosmetyków :D mam swoich faworytów i zwykle ich się trzymam :) trudno mnie nakłonić do zmiany :D
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie koreańskich kosmetyków, tą markę widzę pierwszy raz:) Aby do wiosny;)
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie zachęca! :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam i to dla mnie nowość :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Pierwszy raz o nim słyszę :-)
OdpowiedzUsuńo widzę że już druga setka niedługo:))idziesz jak burza do przodu
OdpowiedzUsuńNo z tą setką obserwatorów to szybko Ci zleciało :D Gratki!
OdpowiedzUsuńA co do samego kremu - ja na pewno chcę więcej wrażeń! :D Na ten moment (zimowy) na pewno się nie porwę, bo moje ręce domagają się 20-razowego smarowania dziennie więc im tłustszy tym odrobinę dłużej mam spokój -.- Ale prezentuje się faktycznie eco, w Twoim opisie brzmi całkiem nieźle. Jedyne co mnie drażni w tych azjatyckich produktach to że nie mogę sprawdzić składu!! :D
Ma śliczne opakowanie, uwielbiam takie dopieszczone opakowania. Ciekawa jestem jak się sprawdzi na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńSkład bardzo imponujący, narazie nie testuje nic nowego oprócz moich zaległych nowości hihi :)
OdpowiedzUsuńpiątkowo:D
OdpowiedzUsuńzachęcający kremik :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńAzjatyckie kosmetyki dopiero przedemną ! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale krem chętnie kupiłabym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak da radę na wiosne ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale lubię kosmetyki w takich butlach.
OdpowiedzUsuńlubię takie lekkie kremy, które szybko sie wchłaniają :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale znając życie coś się uda tam w składzie znaleźć - nie sprawdzałam składu, ale chyba z ciekawości sprawdzę, gdyby nie soja to jeśli ma czysty skład brałabym w ciemno :D
OdpowiedzUsuńŚwietna konsystencja, właśnie taką lubię :) Zauważyłam, że ostatnio "króluje" bambus i to nie tylko w kremach :D
OdpowiedzUsuńBambucza :D Eh... jak sama wiesz mam coś pecha do face shopa xD
OdpowiedzUsuńwow! dla mnie to nowość, ale chyba się skuszę.. poszukuję naturalnego i dobrego kremu na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam go.
OdpowiedzUsuńTen okres to najlepszy czas na zakupy, wszędzie wyprzedaże i promocje :) krem zaprezentowalas bardzo ciekawie, zainteresował mnie ten produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Niestety firma ani krem nie są mi znane ale taki nawilżający krem to idealne rozwiązanie dla mnie w okresie zimowym. Moja skóra na twarzy jest straszni przesuszona. W tej chwili jedynie z przesuszeniem radzi sobie czysty aloes.
OdpowiedzUsuńOł, a ja nie znam tej firmy. A taki krem by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńuu jak dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńZ azjatyckich kosmetykow jak dotad mialam okazje uzywac tylko kolorowki i maseczek :P
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie z pompką :)
OdpowiedzUsuńPotrzebny jest mi właśnie treściwy krem więc na ten produkt się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik, ale o tej firmie jak i o produkcie słyszę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :) (jako Anna Hh)
ciekawa jestem tego produktu
OdpowiedzUsuń