[the Saem] Saemmul Water Candy Tint kolor 05 Watermelon
20
koreański kosmetyk
,
koreańskie kosmetyki
,
makijaż
,
pomadka do ust
,
szminka
,
the saem
,
tint
,
tint do ust
,
usta
Lato w pełni. Sezon na arbuzy i wszelakie owoce również. Troszkę żałuję, że jeszcze nie jestem w Polsce bo tutaj w Korei arbuz kosztuje do 15 $ co jest zbrodnią w biały dzień.
Dziś pozostając w temacie arbuza (którego jestem wielką fanką), przygotowałam recenzję tint'u do ust koreańskiej (a jakże) firmy The Saem.
Co to jest tint?
Kiedyś już na to pytanie odpowiadałam ale dla przypomnienia: tint to wodnisty lub bardziej galaretowaty w konsystencji "pół trwały tatuaż" do ust w płynie. Pomalowane nim usta farbują się na dobre kilka godzin. Jest to na tyle wygodne, że nie trzeba makijażu ust poprawiać a w upalne dni pomadka nie migruje sobie po całej twarzy ;)
Ogólnie wielką fanką tintów nie jestem ale jak można się oprzeć czemuś co jest:
a) do ust
b) ma zapach i kolor arbuza
c) ma przesłodkie opakowanie?
No pytam się jak?! Nie mogłam przejść obojętnie. Na szczęście nie jest to produkt za miliony monet a za jakieś 5 tysięcy won co daje w przeliczeniu mniej więcej 15 złotych.
Jedynym minusem tego ustrojstwa jest to, że konsystencja jest bardzo wodnista. Lubię tinty (jak już), które są bardziej żelowe czy tam galaretowate. Takie za bardzo wodniste to mogą krzywdę... Tobie albo Twoim ubraniom.
Kolor, który wybrałam to 05 Watermelon czy tam 수박 po koreańsku. Oczywiście wszystko prawilne i legalnie "made in korea" zapakowane w malutkie ale słodkie opakowanie w formie cukieraska.
Kolor jest bardzo nasycony, zapach słodki i lekko arbuzowy.
Trzeba przyznać, że kolor naprawdę oddaje arbuzowość swojej natury, a ja jestem wielką fanką arbuza i oczywiście koloru miętowego. Gdyby tak kiedyś ktoś wymyślił miętowego arbuza to mogę umierać szczęśliwa.
Aplikator to standard jeśli chodzi o tego typu produkty czyli mini gąbeczka. Tak naprawdę to nie wiem czy przypadkiem ta gąbeczka nie wchłania znikomych ilości produktu za każdym razem... Pewnie tak, ale warto to kiedyś sprawdzić i zrobić test.
Jak już wspomniałam wcześniej tint jest dość wodnisty i ciężko się go nakłada tak, by utworzył piękny arbuzowy kolor na ustach bo lubi spływać w kącikach.
Warto rozetrzeć taki tint palcem ale należy pamiętać, że będzie on zafarbowany i kolor ze skóry zejdzie po kilku godzinach.
(PS. Gdyby ktoś pytał co mam na paznokciach na zdjęciu, to jest to Semilac Yellow Sphinx)
Tak się składa, że tint ten dostałam w ramach współpracy ze sklepem Jolse, co nie oznacza, że moja pozytywna recenzja, wszystkie "ochy i achy" są od góry ustalone. Lubię arbuzy i się tego nie wstydzę! :)
A tint można kupić tutaj z darmową wysyłką do Polski.
Do następnego,
Nie lubię arbuzow ale ten produkt ładnie się prezentuje sliczne opakowanie
OdpowiedzUsuńMoże to zbrodnia, ale ja arbuza nie jem, bo nie lubię 😂 ten tint wyglada super, nie dość, ze opakowanie jest słodkie, to jeszcze kolor bardzo trafia w mój gust 😀 Rzadko używam jednak takich kosmetyków, a jak juz po nie sięgam to też wolę gęstsze formuły.
OdpowiedzUsuńStrasznie drogie macie tam arbuzy! Szaleństwo! We Włoszech są po 0,20 Euro ;-D
OdpowiedzUsuńHmm, jakoś na ustach dziwnie wygląda ten kolor jak dla mnie, może dwie warstwy wyglądałyby lepiej. Moje pierwsze skojarzenie to usta zafarbowane od czegoś czerwonego do jedzenia ;-D
Żesz ja nie widziałam tego arbuzowego! :D Uwielbiam arbuza, a kupiłam niedawno ten tint tylko w jakimś innym odcieniu :) Ładnie wygląda! A skoro pachnie arbuzem, to mimo trudnej aplikacji pewnie się zdecyduję xd
OdpowiedzUsuńUwielbiam arbuzy :D Świetne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam arbuzy, ale ten piekny kolor niestety nie dla mnie:(
OdpowiedzUsuńFajny ten tint, szkoda że się rozlewa.
OdpowiedzUsuńLubię arbuzy, uwielbiam grafiki we wzorki z arbuzem, ale jakoś tak za kosmetykami o arbuzowym zapachu nie przepadam. Jednak ten tint wygląda super, masz piękne usta, pasuje Ci taki kolor! Na razie nie mam kasy, ale może później zamówię :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię arbuzy, szczególnie je jeść �� w sumie podoba mi się kolor jaki daje na ustach o ładnie ci w nim :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie <3 Szkoda, że wodnisty, ale arbuz wynagradza wszystko :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w różowym :) Ja lubię arbuzy tylko do jedzenia :) Za produktami o tym zapachu nie przepadam
OdpowiedzUsuńTeż kocham arbuzy! Opakowanie śliczne i arbuzowość faktycznie widoczna 😁
OdpowiedzUsuńMi się spodobało, ale tylko opakowanie ;D
OdpowiedzUsuńOgarniam czemu mi Twój post w listach blogów nie wyskoczył a teraz dopiero ogarnęłam, że obserwuję Cię na G+ a nie na GFC :( Przyznam, że jakoś mnie opakowanie nie urzekło i chociaż kocham arbuzy to jakoś nie widzę się w parze z tym produktem :(
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tintów ale wodnistość mnie odstrasza ;P
OdpowiedzUsuńJejku, jakie cudowne opakowanie ♥ Jakby ktoś kiedyś postawił mnie na środku sklepu z takimi kosmetykami, to wykupiłabym wszyściutkie, sugerując się tylko właśnie opakowaniami :D
OdpowiedzUsuńŚrednio to wygląda na ustach jak dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńChcialabym kiedys wyprobowac na moich ustach jakis tint :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, też lubie arbuzy :D
OdpowiedzUsuńJa się czaje na pomadki tej marki :x
OdpowiedzUsuń