Akcja Migracja, słowem wstępu. Nowy cykl postów na moim blogu.
Hejka kochani!
Dziś zapraszam Was na nowy cykl postów na moim blogu o nazwie "Akcja Migracja".
Jeśli jesteście ciekawi o czym będą i jaką tematykę poruszę w tym cyklu to zapraszam do czytania mojego "Słowa Bożego", gdzie wszystko Wam wyjaśnie :)
Kilka dni temu pytałam Was na moim instagramie (do którego odsyłam tutaj: @mint_on_mars) czy jesteście zainteresowani serią postów traktującą o mojej przeprowadzce do Polski. Tak, właśnie DO POLSKI.
Kto jest stałym czytelnikiem mojego bloga ten wie, że w chwili obecnej mieszkam w Korei Południowej, już od 2,5 roku. Czas niedługo ten etap w moim (naszym) życiu zakończyć i wrócić na "stare śmieci" czyli do Europy.
Wiem, że bardzo lubicie moje wpisy traktujące o Korei Południowej (widzę to po aktywności czytelników i statystykach), dlatego wpadłam na pomysł by opisać przygotowania do wyprowadzki i aklimatyzację w Polsce, zarówno z mojej perspektywy (osoby, ktora nie była w kraju przez dłuższy czas) jak i z punktu widzenia mojego męża, który jest Koreańczykiem i w Polsce był tylko kilka miesięcy.
Posty będą pojawiać się mniej więcej raz na miesiąc, z racji tego, że ile to razy można pisać o pakowaniu się czy wysyłaniu swoich dobroci pocztą. Chcę by były konkretne, dlatego będą publikowane w kilku tygodniowych odstępach czasu.
Moim założeniem jest też, by ten cykl postów stał się mini informatorem dla tych par, które są w związkach na odległość i chciałyby w końcu zamieszkać razem ale nie wiedzą jak zabrać się za całą papierologię czyli wizy, karty pobytu, legalizacja małżeństwa, szukanie pracy i sama aklimatyzacja w kraju partnera.
Mam nadzieję, że tym którzy nie są w związkach międzynarodowych, również moje posty przypadną do gustu. Tak naprawdę, to nie wiem jakiego odzewu mam się spodziewać, ale liczę na to, że będzie on pozytywny. :)
Tak na marginesie mówiąc, a raczej pisząc, sam proces przeprowadzki jest w trakcie realizacji już od kilkunastu miesięcy. Nasz wylot planowany jest na połowę Października, ale o tym napiszę w kolejnym wpisie z tej serii.
Jeśli macie też jakiekolwiek pytania, zachęcam do zadawania ich w komentarzach, a ja odpiszę na nie przy okazji kolejnej notki z serii "Akcja Migracja".
To tyle słowem wstępu, dziś post jest krótki ale konkretny.
Dajcie mi koniecznie znać, czy takie wpisy Was zainteresują :)
Do następnego,
ha ja Cię będę wirtualnie wspierać w tym przeprowadzkowym szaleństwie;D
OdpowiedzUsuńA to ja myślałam że wcześniej wylatujecie do Polski :) w każdym razie trzymam kciuki za was :)
OdpowiedzUsuńNiestety trzyma nas umowa na mieszkanie aż do 11 Października :(
UsuńO taaak! Idealna Akcja ! ;) Będę uważnie śledzić,dopingować i pobierać lekcje dla samej siebie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Bardzo ciekawy pomysł na posty. Jestem tych postów bardzo ciekawa i będę ich wyczekiwała :D
OdpowiedzUsuńBędę wyczekiwać na posty. :))
OdpowiedzUsuńWow, sporo czasu zajmuje przeprowadzka, no ale w sumie, ja szukam mieszkania od 5 lat... więc rozumiem :)
OdpowiedzUsuńJest gdzieś opisana cała historia jak to się stało, że mieszkasz właśnie w Korei?
OdpowiedzUsuńJest :D Dzięki za pytanie, odpowiem i podlinkuje odpowiedni post następnym razem przy okazji nowej notki z tej serii :)
UsuńTeż z chęcią poczytam o Korei i ogólnie o tym, jak się tam żyje i dlaczego właśnie tam mieszkasz;) No i o całej akcji przeprowadzki;)
UsuńObserwuję;)
Dziękuję, za obserwację :) Notka dlaczego jestem w Korei jest na blogu ale podlinkuję ją w następnej notce :). Buziaki!
UsuńŻyczę bezproblemowej przeprowadzki i czekam na nowe posty:)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za bezproblemową przeprowadzkę, mam nadzieję, że jak już będziecie w Polsce to opiszesz jak Twój mąż aklimatyzuje się :) Ostatnio rozmawiałam ze swoim partnerem o możliwej przeprowadzce do Polski i zaczęłam się zastanawiać, jak by to było.
OdpowiedzUsuńBędzie taki post w swoim czasie, jak mój mąż się aklimatyzuje w Polsce :) Myślę, że będzie bezproblemowo bo nie będzie w Polsce po raz pierwszy w życiu.
UsuńCiekawa może być ta seria :) Bezproblemowej przeprowadzki życzę!;)
OdpowiedzUsuńJuz nie mogę się doczekać :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z takimi postami, chętnie będę je czytać. Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się bez najmniejszych problemów i żebyście się szybko zaklimatyzowali w Polsce :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Dla mnie to też będzie wyzwanie wrócić do Polski po 3 latach! ;)
UsuńCiekawy pomysł na post :) na pewno przyda się migrującym :)
OdpowiedzUsuńNa pewno tak :) Takie jest założenie tej serii :)
UsuńBardzo lubię takie posty, także z niecierpliwością czekam na pierwszy :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :)
Usuńjestem bardzo ciekawy jak to wszystko wygląda, tak że będę śledził. Co prawda moja żona jest Polką, a ja podobno Polakiem, ale chodziły nam po głowiem w pewnym momencie myśli, żeby to wszystko zostawić i wylecieć na koniec świata:)
OdpowiedzUsuńCzasem warto "rzucić wszystko" i zmienić życie o 180 stopni :)
UsuńMnie, akcja Migracja, czeka w przyszłym roku na Wiosnę i już nie mogę się doczekać !!! Świetny pomysł z tymi postami. Widzisz, ja prawie wogóle nic nie piszé o Irlandii, bo założeniem jest Beauty blog i teksty zwiazane z tym! Tylko sporadycznie piszę o wycieczkach jako Lifestyle, jak np. teraz :) Masz fajniutkiego bloga kochana i tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńJa generalnie lubię pisać o kosmetykach, ale czasem warto poruszyć inne tematy. :)
UsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńJa Ci już mówiłam, że seria fajna :) Z pewnością wiele osób chętnie przeczyta.
OdpowiedzUsuńDopiero trafiłam na Twojego bloga, więc jeszcze nie doczytałam co Cię skłoniło do wyjazdu do Korei,ale podziwiam za odwagę zmiany swojego życia. Zarówno wyjazdu tam jak i powrotu po kilku latach tutaj.
OdpowiedzUsuńJest na blogu post wyjaśniający co robię w Korei, ale podlinkuje go też w następnej notce :)
UsuńJestem pelna podziwu dla Twojego meza, ze zdecydowal sie na taki krok. Nam paradoksalnie byloby chyba ciezko wrocic do Polski...
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja za to już odliczam miesiące i nie mogę się doczekać. Życie w Korei dało mi nieźle w kość.
UsuńFajny pomysł na post. Na pewno niektórym się przyda. Mam pytanie: Na kiedy będą planowane te posty? Kiedy ich możemy wyczekiwać? Na początku , środku czy końcu miesiąca? Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńTroszkę ciężko jest mi powiedzieć, ale raczej proszę sprawdzać w drugiej połowie miesiąca :)
UsuńPowodzenia w powrocie do domu ;-) My z mężem mieliśmy to szczęście, że mieszkaliśmy stosunkowo niedaleko od siebie (tylko 4 km w linii prostej) i żadnej aklimatyzacji nie potrzebowałam gdy już zamieszkaliśmy razem ;-)
OdpowiedzUsuńDaj znać Jarku jak szybko Wam poszło :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czekam :)
OdpowiedzUsuń