Kolorowanki dla dorosłych, HIT czy KIT ? + DODATKOWE WYNIKI ROZDANIA

Cześć Kochani!

Kolorowanki przechodzą właśnie drugą młodość Stały się hitem zeszłego roku i o dziwo ten trend doszedł nawet do Azji. Sama stałam się ofiarą kolorowania a mój mąż patrzył na mnie jak na wariatkę gdy kupowałam kredki (dopóki sam nie spróbował kolorować)... 

Kolorowanki dla dorosłych powstały nie tylko by cieszyć oko swoimi kolorami... Czy to kolejny chwyt marketingowy? 
Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszam do czytania ! 

 




Główną rolą kolorowanek dla dorosłych jest możliwość relaksu i odstresowania się po cieżkim dniu pracy. Wiele książek wręcz huczy od nazw „antystresowe i relaksacyjne”. Muszę przyznać, że z tym bywa różnie. Owszem ogólnie można się wyciszyć i odprężyć ale czasem są sytuacje, które wyprowadzają człowieka z równowagi. Na przykład zabraknie nam danego koloru albo nagle złamie sie kredka.

 Mimo tego, kolorowanki mają wiele pozytywych aspektów:
- uczą kreatywności i rozwijają wyobraźnię
- poprawiają humor i samopoczucie
- uczą cierpliwości 
- jest to po prostu przyjemna i fajna forma spędzania wolnego czasu 

Moją przygodę z kolorowankami zaczęłam w zeszłe wakacje. Wtedy jeszcze nie pracowałam i z braku laku dla zabicia czasu kupiłam jedną książkę, potem kolejną i kolejną. W chwili obecnej mam całkiem niezłą kolekcje a czasu coraz mniej... 
Jednakże kolorowanki bardzo mi się przydają gdy szef wkurzy mnie po raz „enty” a teściowa doprowadzi mnie do szewskiej pasji (serdecznie pozdrowienia dla „mamusi”). 

Ogólnie jestem osobą kreatywną i bardzo lubiłam kolorować i rysować już za dzieciaka. Pamiętam kolorowanki na wodę. Moczyło się pędzelek w wodzie i delikanie dotykało kartki a pod wpływem wilgoci zamieniała się w małe dzieło. 

Jestem totalnym anty talenciem jeśli chodzi o rysunki czy szkice, więc zostaje mi tylko zabawa w małego artyste za pomocą kolorowanek :)

Ważny jest też wybór kredek. Mogą to być najtańsze kredki świecowe czy ołówkowe ale wtedy efekt nie będzie efektem „wow”. Na rynku papierniczym jest wiele różnych firm (tańszych i droższych) oferujących profesjonalne artykuły. Moim strzałem w 10, okazały się kredki ołówkowe niemieckiej firmy Faber-Castell. Jest to średnia półka jakości jeśli chodzi o mój zestaw. Za 36 kolory zapakowane w piękną metalową puszkę dałam 25$. Oczywiście to nie jedyne kredki jakie posiadam, (bo ciężko jest tworzyć obrazy z 36 kolorami) ale najdroższe z całej mojej kolekcji. 

 


Kolorowanek mam na chwilę obecną ponad 10 w Korei i około 5 w Polsce w domu rodzinnym. Niestety nie jestem w stanie przetransportować wszystkich do Azji ale mam przy sobie swoje „perełki”. 

Harry Potter musi być ! 

Bajki Ezopa do kolorowania... te znaczki w tytule to alfabet koreański ;)

„Piękna i Bestia”... jedna z moich ulubionych baśni 

Nie zabrakło także Gry o Tron

A na koniec, żeby nie być gołosłowna pokaże Wam, że faktycznie nie mam żadnego talentu i tylko kolorowanie mnie ratuje z opresji. Oto kilka moich „dzieł”. 





 


Co myślicie o kolorowankach dla dorosłych? Czy kiedykolwiek mieliście z nimi styczność, a może sami kolorujecie lub wymyślacie plansze do kolorowania? 



Dodatkowe wyniki rozdania 

Niestety jedna osoba z nagrodzonych w moim rozdaniu na 100 obserwujących nie zgłosiła się w terminie 48 h, dlatego według regulaminu, wyłaniam nowego zwyciężcę listu niepodzianki. 

A jest nim: 



Bardzo proszę o kontakt na mintonmarsblog@gmail 


Przy okazji zapraszam wszystkich do lajkowania mojego Fan Page, by być ze mną na bieżąco :) 




Do następnego !


65 komentarzy:

  1. Ja też koloruję i sprawia mi to mnóstwo frajdy :). Nie przejmuję się, gdy zabraknie mi koloru. Wtedy mogę sobie namieszać z tego, co mam :). A z kredek używam Koh-i-nora - mam 36 Polycolor i 24 Mondeluz. Te drugie to kredki akwarelowe ale używam ich zwykłych kredek i są super. Dodatkowo posiadam dwustronne z Colorino 12/24 :). Polecam wszystkie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam kolorowanki. Ciekawy sposób na nudę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kupilam kolorowanke, ale sie nie wkrecilam w to :P

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przemawiają do mnie takie kolorowanki, brak mi czasu i cierpliwości :P

    OdpowiedzUsuń
  5. JA chcę kupić sobie takie kolorowanki, ale myślę, że chłopak się będzie ze mnie śmiał ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. mam kolorowankę ale brak czasu żeby ją dokonczyc :(( .... ale misie podoba taki relaks :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz, wolę kolorować na paznokciach. Ale to faktycznie odpręża.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś dużo kolorowalam, teraz już nie mam na to czasu. Chociaż to bardzo relaksuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie ciezko z czasem, a kazda wolna chwile wole przeznaczyc na cos innego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O jak miło <3
    Za dzieciaka dużo rysowałam i malowałam - jednak im starsza jestem, tym bardziej nie mogę się zabrać za to, żeby samej coś zmalować. Apogeum mojej twórczości przypadło chyba na lata szkoły średniej (na nudnych lekcjach). Potem jakoś to się rozeszło, przez jakiś czas kolorowałam kolorowanki - mam 4 książeczki. A teraz nieco wróciłam do korzeni i rysuję dla córeczki w kronice ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam dwie kolorowanki ale dawno do nich nie zaglądałam i w ogóle nie mam talentu do takich rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ah, i znowu nie ja :D Gratuluję nowej zwyciężczyni ;)
    A co do kolorowanek, teraz to się modne zrobiło ;) Pomysł ciekawy, ale raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hehe ja odpuszczam kolorowanki dla dorosłych. Na co dzień i tak z dzieciakami dużo koloruje, więc mi wystarczy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię takie kolorowanki :D Mam kilka w swojej kolekcji :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam kilka kolorowanek w swojej kolekcji, ale z racji że nie znoszę dźwięku kredek używam flamastrów. Ciężko uzyskać jednak tak ładny efekt jak przy kredkach :).

    OdpowiedzUsuń
  16. A ją ciągle tylko się przymierzam do ich kupienia. Myślę, że by mi się podobało, bo zawsze lubiłam rysowanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. kocham kolorować ! całą ubiegłoroczną zimową nudę spędziłam na kolorowankach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam dwie kolorowanki i bardzo je lubię:D Polecam każdemu! Relaksuje i odpręża!

    OdpowiedzUsuń
  19. Od jakiegoś czasu mam ochotę na taką kolorowankę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie kolorowałam, ale zastanawiam się nad ich kupnem ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne! Ja jestem totalnym beztalenciem jeśli chodzi o rysowanie, malowanie itd. Jakkolwiek kolorowanki zawsze mnie relaksowały i odprężały ;D
    Te wyglądają świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bardzo lubię te kolorowanki, wpływają na mnie relaksująco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja uwielbiam kolorowanki, co pewnie już nieraz widziałaś na moim blogu. Używam tanich kredek i nie narzekam. No ale te Twoje kredki mają fajne kolory, więcej odcieni niż moje. Ja najbardziej lubię kolorowanki Johanny Basford bo zawierają dużo motywów roślinnych, które uwielbiam, no i ona ma fajną kreskę, tzn. rysuje sama piórkiem i te kontury są dopracowane i fajnie się koloruje.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja sama mam na razie dwie kolorowanki, ale też bardzo lubię kolorować jak mam na to czas tylko. Co prawda też jestem beztalenciem w tej kwestii, ale liczy się sam fakt artystycznego "wyżycia się" :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Idea wydawała mi się świetna. Kupiłam książeczkę z rok temu i do tej pory jakoś nie chce mi się za to zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę zakupić jakąś kolorowankę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. takie kolorowanki to dobry sposób na stres:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam jedną, ale niezbyt przypadła mi do gustu. Za to bardzo lubię łączyc kropki, ale ostatnio nieco się opuściłam. :)
    http://justlittlewhiner.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Mnie ostatnio kuszą kolorowanki i chyba w końcu dam się im skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  30. oooo, pamiętam czasy, kiedy to kolorowanki były takie mega, hiper, super, duper modne! sama mam 3 sztuki, przy czym pokolorowałam może ze dwie strony w każdej :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiałam kolorowanki jako dziecko, ale na tą dla dorosłych jeszcze się nie zdecydowałam. Btw. ten tekst jest po prost boski: "ale czasem są sytuacje, które wyprowadzają człowieka z równowagi. Na przykład zabraknie nam danego koloru albo nagle złamie sie kredka". Pozdrawiam i obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kolorowanka to bardzo fajny odstresowywacz:) Najpierw wybór wzoru a potem dobranie kolorów strasznie wciąga, pomaga się zrelaksować. Coraz rzadziej po nią sięgam ale jak mi się przypomni to wyciągam zestaw przedszkolaka:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajny sposób na spędzenie wolnego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja wolę rysować niż kolorować ale uważam że to fajny pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciekawe czy bym się wciągnęła w kolorowanie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakbym miała przed nosem to od razu bym malowała, oj tak!

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam jedną w domu, ale czasu niestety na tyle mało, że jeszcze jej nie otworzyłam :( Może przez ferie znajdę odrobinkę czasu :)
    A pokolorowane cuda wyglądają świetnie :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Cholerka ! Znowu się nie udało :( hihih Kolorowanki super sprawa, aczkolwiek moja jest nie ruszona hihi :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Extra sprawa :) Sama mam kilka kolorowanek w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam dwie takie kolorowanki, ale coś mi cierpliwości brakuje :D Co jakiś czas siądę i chwilkę pokoloruję, ale póki co skończyłam tylko jeden mały obrazek :D Kredki mi niespecjalnie przypadły do gustu, lepiej mi się koloruje cienkopisami i flamastrami.

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja kolorowanki kupuję synkowi i przyznam sie, że i ja czasami chwycę za kredkę. takiej dla dorosłych nie mam, ale brak czasu na takie zajęcia.

    OdpowiedzUsuń
  42. A ja nie rozumiem fenomenu kolorowanek.

    OdpowiedzUsuń
  43. haha, moje ulubione zajęcia na wykłady :D !
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. Słyszałam o tych kolorowankach dla dorosłych, fajna sprawa 😄

    OdpowiedzUsuń
  45. Wodne kolorowanki uwielbiałam jako dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wiele o tym słyszałam, zajmuje się sprzedażą wysyłkową i kolorowanki dla dorosłych wciaż "chodzą'' bardzo dobrze :) Kolorowanie jest fajną czynnością, można miło spędzić czas na takim zajęciu :) Sama kolorowałam taką książkę jakiś czas, ale potem miałam nawał pracy i przestałam.
    Chętnie bym wróciła do tego, ale ostatnio na nic mi nie starcza czasu niestety.
    Ale kolorowankę HP chętnie sobie kupię ! :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo fajna forma relaksu :) Będę musiała wreszcie spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Lubię kolorować choć dawno tego nie robiłam :) Ostatnio bardziej relaksują mnie po prostu książki :)

    OdpowiedzUsuń
  49. O nie.. Zdecydowanie nie dla mnie;) nigdy nie lubilem rysować.. Ale sama ksiazka to ciekawy pomysl. Obecnie żyjemy z żoną trochę w biegu i nawet wieczorami ciezko jesy wolna chwile wygospodarowac

    OdpowiedzUsuń
  50. Od niedawna praktykuję kolorowanie i łączenie kropek przed snem. Odpręża mnie to i potem łatwiej jest zasnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja przy obecnym trybie życia nie miałabym zbytnio czasu na to, ale jako tako z nudów dla zabicia czasu całkiem fajna sprawa, na stres tylko czekolada :P

    OdpowiedzUsuń
  52. U mnie właśnie można wygrać kolorowankę, a samo kolorowanie jest meeega odpręzające! Także - zapraszam do konkursu :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Kupiłam jedną kolorowankę, ale kompletnie mnie to nie wkręciło :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja koloruję i bardzo mi się to podoba! Kupiłam kolorowankę-notes, bardzo fajny sposób na relaks :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nigdy nie miałam takich kolorowanek dla mnie wydaję się to trochę dziwna aby dorosła osoba się w takie coś bawiła. Ale skoro tyle osób to lubi będę musiała spróbować , może znajdę na internecie jakiś rysunek .

    OdpowiedzUsuń
  56. Kolorowanki z Harry Potterem <3 Cudownie!
    Planowałam się zabrać za kolorowanie ale żadna z książek znalezionych w mojej mieścince nie była interesująca :(

    OdpowiedzUsuń
  57. Sama też wpadłam w mały szał kolorowania, choć teraz mam na to znacznie mniej czasu. Ale ja koloruję flamastrami, efekt dużo bardziej mi się podoba. Za to moja bratowa potrafi na prawdę poszaleć w tej kwestii ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Takie kolorowanki to fajna sprawa. Miałam jedną taką książkę, muszę do tego wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Jako mała dziewczynka uwielbiałam kolorowanki. Kiedy zobaczyłam rok temu kolorowanki dla dorosłych byłam zaskoczona, bo są na prawdę piękne. Niestety nie mam na nie czasu.
    Twoja kolekcja jest wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Wierzę, że mogą działać uspokajająco, ale to nie dla mnie. Mam poczucie bezcelowości takiego działania. Co innego dłubanie w programach graficznych :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja na kolorowanki mam fazy - koloruję kilka dni pod rząd, a potem mam kilka tygodni przerwy :P Składam winę na studia, bo aktualnie wolę popatrzeć na obrazki w atlasie anatomicznym niż siedzieć przy malowaniu kwiatków czy zwierzątek :P Wiem, że są anatomiczne kolorowanki Nettera, miałam się na nie skusić i do tej pory ich nie kupiłam :P

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger