Kosmetyczny Halloween Haul

Hejka ! :) 

Halloween za kilka dni a firmy kosmetyczne, ubraniowe i gadżeciarskie prześcigają się w wyborze asortymentu. Tak po prawdzie Halloween trwa tylko kilka godzin (bo co to za frajda ganiać z siekerą w ciągu dnia?) ale od wyboru różnorakich rzeczy można dostać bólu głowy. 

Jako, że Halloween nie obchodzę bo za dużo już w swoim życiu widzialam (aczkolwiek mam duszę mroczną jak smoła) i lubuje się we wszelakich strasznych i paranormalnych historiach, nie mogłam odpuścić sobie Halloweenowego akcentu na blogu. Wybór padł na kosmetyki. A dokładnie na serie Halloweenową wypuszczoną przez koreańską firmę The Face Shop. 

Będzie strasznie, zabawnie i kolorowo. 
Zapraszam ! 


 

Firmę The Face Shop znam od dawna i bardzo chwale kosmetyki tej marki. Są one stosunkowo tanie ale dobre. Jest to raczej marka dla nastolatek i młodych dziewczyn (a ja jestem młoda duchem) niż dla dojrzałych pań, które potrzebują konkretnej pielęgnacji. 


Tegoroczna seria Halloweenowa jest kolaboracją z firmą Kakao Talk (najpopularniejszym koreańskim komunikatorem na telefony), i większość produków ma postacie z tego komunikatora nadrukowane na opakowaniach. 

Do moich rąk wpadły maseczki w płachcie, tint do ust i krem do rąk, ale wszystko po kolei... 

 

Pierwszym produktem jest przeuroczy kremik do rąk w opakowaniu dynii. Po prostu nie mogłam przejść obojętnie, nie zwracając uwagi na ten gadżet. To nic, że kremów do rąk mam od groma... Kolejny nie zaszkodzi, szczególnie, że można potem w tą śmieszną dynie nałożyć innego kremu. Pani Dynia jest w mojej torebce od kilku dni :) Do wyboru były dwa zapachy kremu, wanilia oraz słodki cukierasek. Ciekawi mnie dlaczego nie było zapachu dyniowego. Z braku laku, wybrałam cukierka :) 




Kolejnym produktem jest tint do ust. Jeśli ktoś nie wie co to tint, to już śpiesze z tłumaczeniem :) Tint ma za zadanie zabarwić usta bez konieczności poprawiana ich w ciągu dnia. Troszkę działa na zasadzie makijażu permamentnego, z czego efekt pomalowanych ust utrzymuje się zwykle kilka godzin. 
To mój pierwszy tint w życiu i jestem bardzo podekscytowana by go użyć. Wybrałam najciemniejszy kolorek w kolekcji o nazwie „Bloody Red”. Nazwa mówi sama za siebie. 



Jestem wielką fanką masek w płachcie, a Korea maskami stoi... Każda firma kosmetyczna, mniejsza czy większa ma w swojej ofercie takich maseczek od groma. 
W serii Halloweenowej było ich do wyboru aż 5, ale ja skusiłam się tylko na 3 pod presją złowrogiego oka mojego kochanego męża, który wie, że w domu mam z 30 sztuk różnych masek...  
Wybrałam sobie maseczki: nawilżającą, rozświetlającą i ujędrniającą.  


Sama szata graficzna jest przesłodka i Halloween wcale nie musi być takie straszne. Kaczka-wampir, misiek przebrany za Harrego Pottera i królik w piżamce w gwiazdki. Korea ma to do siebie, że niektóre opakowania produktów są wręcz „zabawkowe” i mają przyciągać wzrok potencjalnego klienta. 




Maseczki firmy The Face Shop są ogólnie dobre i zrobione z miękkiego materiału, chociaż nie dam słowa, że to czysta bawełna. Jeśli chodzi o skład samej esencji, którą nasączna jest maseczka, nie jest to szczyt technologii kosmetycznej ale ładnie pachną, nie drażnią skóry i robią to co powinny, więc jak najbardziej polecam, bo wiem, że kosmetyki tej marki można kupić w Polsce na stronkach sprzedających kosmetyki z Azji oraz na Ebay czy Amazonie.  



 

Mam nadzieję, że mój Halloweenowy haul Wam się podobał i kto wie, może co po niektórych skusiłam na zapoznanie się z azjatycką pielegnacją :) 
Jeśli podobają Wam sie tego typy posty (haule kosmetyczne czy polecanie konkretnych koreańskich produktów) to dajcie znać a ja będę częściej pisać konkretne notki. 

Wszelkie pytanka, co i jak, i gdzie kupić w Internetach produkty z tej konkretnej Halloweenowej kolekcji, zostawcie w komentarzach albo napiszcie do mnie maila, przez formularz kontaktowy :) 

Do następnego! 


107 komentarzy:

  1. Ta 'zabawkowość' opakowań jest rozbrajająca :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam koreańskie kosmetyki za ich cudowne opakowania *_* Cena też często jest atrakcyjna i działanie więcej niż zadowalające :D Dynia jest boska! poszukam jej na Ebay :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.ebay.com/itm/THE-FACE-SHOP-Halloween-Pumpkin-Hand-Cream-30ml-/262681451741?var=&hash=item3d2908dcdd:m:mTchQhGg8A8ZU1ZCOwFOiXg Prosze bardzo ;)

      Usuń
  3. Nigdy nie obchodziłam Halloween, jakoś nie mogę się do tego przekonać, ale faktycznie same wystawy i propozycje, jakie oferuje Seul... uh! ;D

    P.S. Btw potrzebuję Twojej porady odnośnie sklepów kosmetycznych w Korei ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten krem ma tak świetne opakowanie aż się prosi by go kupić:-) Maseczki też wyglądają zachęcająco. Mieszkam we Francji, tutaj wielkiego szału na Helloween nie ma, jedynie dorośli robią z tej okazji imprezy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj też nie obchodzi sie Halloween ale no ... komercha musi być ;)

      Usuń
  5. Dnia fajna, szkda że nie ma ich stacjonarnie:) nie robię zakupów w internetowych ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety z koreańskimi kosmetykami stacjonarnie jest bardzo slabo :(

      Usuń
  6. Bardzo ciekawe rzeczy mają ci Koreańczycy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fantastyczne opakowania :)i piekne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze mam kilka zdjeć do innego posta na ściereczce ale potem już bedą lepsze foty :P

      Usuń
  8. Ale cudowności! Zdecydowanie podbijają serca swoim wyglądem. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. to opakowanie kremu do rąk jest świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat nie wiedziałam co to tint, więc dzięki za wytłumaczenie.
    Świetne są te produkty sezonowe, które swoimi opakowaniami przypominają święta. Ciekawa jaka będzie porcja przed Bożym Narodzeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak na Boże Narodzenie mam nadzieje kupić jakieś maseczki z Mikolajem czy Reniferkiem ;) Napewno pojawi sie post na ten temat ! :)

      Usuń
  11. opakowanie kremu normalnie to dekoracja:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten krem do rąk ma naprawdę świetne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne są opakowania tych produktów. A marka... dla mnie nieznana :O pierwszy raz o niej słyszę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie dlatego, że to marka koreańska i jako tako w Europie jeszcze nie jest do końca odkryta.

      Usuń
  14. O jaaaaa!!!!!!Ale fajne bajery ! Ta dynia po prostu wymiata hihihi :) Lubię takei rzeczy :) Buziam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ zauroczył mnie ten kremik w kształcie dyńki !!! Maseczki również fajniutkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś moge podeslać linki gdzie je można kupić :)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Śmiechowe :D oby dzialaly jak należy !

      Usuń
    2. o daj spokój mój poniedzialek spedzilam przed kompem tlumacząc dialogi do gry komputerowej...

      Usuń
    3. ja też w robocie byłam...

      Usuń
    4. Ja nie pamietam kiedy NIE bylam w pracy ... takie uroki pracy w domu ...

      Usuń
  17. Jeee ale super! Zdecydowanie mi przypadły do gustu... Niestety gadżeciara ze mnie :P Haha
    A fotki extra :)

    Turkusowa Sowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ze mnie też, co widać :D Już sie szykuje na kolekcje z okazji świąt !

      Usuń
  18. Super kosmetyki :D
    Bardzo fajny Tint do ust :) Ciekawe :)

    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajny post. Przyjemnie mi się go czytało. Jestem zainteresowana tymi notkami i fajnie byłoby , aby na twoim blogu pojawiały się częściej. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  20. śmieszne są te opakowania ; przyciągają wzrok ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Haul jak dla mnie ekstra :). Fajne gadżety, choć ja niekoniecznie jestem za obchodzeniem tego święta w Polsce, ale parę uroczych gadżetów jeszcze nikomu nie zaszkodziło ;). Chciałabym w końcu wypróbować jakąś prawdziwą azjatycką maskę w płacie, one są mega urocze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fajnie Cie tu widzieć :D Co do maseczek, to bede robić rozdanie na 100 obserwatorów, wiec zapraszam już teraz do wziecia udzialu w przyszlości, w nagrode bedą maseczki koreańskie :P

      Usuń
    2. O, to chętnie wezmę udział ;).

      Usuń
    3. Najpierw musi mi 100 ludzków stuknąć :P ale już jest 45 wiec jestem na dobrej drodze ;)

      Usuń
  22. Halloween nie obchodzę ale kremik w formie dyni mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie obchodze ale fajnie mieć klimatyczne kosmetyki ;)

      Usuń
  23. Ale mega rzeczy, skusiłabym się ze względu na same opakowania.;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Matthew 4:17 Repent, for the Kingdom of Heaven has come near. Matthew 18:11 For the Son of Man has come to save that which was lost.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I am not lost at all, and do not celebrate Halloween, but thanks for picking up this sentence.

      Usuń
  25. Rewelacyjne produkty, a maski zwalają mnie na kolana, mam do nich słabość. Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Już sam design opakowań mocno zachęca do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  27. No cóż... Nie oszukujmy się, ale my kobiety bardzo często wybieramy po wyglądzie :) Opakowania są genialne i niełatwo przejść obok nich obojętnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie tak. Sprytne kobiece oko zawsze wypatrzy coś ciekawego ;)

      Usuń
  28. Opakowania maja przecudne, ale ja Halloween nie obchodze :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Wiesz, są tacy, którzy w bieganiu z siekierą w ciągu dnia odnajdują swój sens życia ;)
    Bardzo jestem ciekawa tintu, jak kolor wychodzi na ustach. Lubię maski w płachtach, są proste w stosowaniu, stosunkowo niedrogie, ale przeważnie dość skuteczne w działaniu. A krem w opakowaniu w kształcie dyni jest po prostu boski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o tint itp to niedlugo chce zrobić notke o moich ulubionych produktach do ust, wiec w nich pojawi sie tint ;)

      Usuń
  30. Fajne, kolorowe i przyciągają wzrok. Nie podoba mi się wprowadzanie Halloween do nas, tak trochę na siłę :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale wiesz, świat idzie do przodu i moda też. Za kilkanaście lat bedziemy bardziej "zamerykanizowani" niż teraz

      Usuń
  31. hahahaha, prześwietne opakowania! nie przepadam za halołin, aleee ta dynia jest genialna! :D

    OdpowiedzUsuń
  32. aaa widzisz? mój blog parentingowy będzie jedyny w swoim rodzaju XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyda mi sie taki blog, bo planuje w przyszlym roku pomysleć o ciąży ;P

      Usuń
  33. Fajne kosmetyki. Też nie odpuściłabym sobie takiej dyni, bo mam słabość do wszelakich pudełeczek.
    Super zdjęcia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, tej dynii nie można odpuscić bo jest extra :D

      Usuń
  34. Jakie świetne kosmetyki! Zdecydowanie bardzo fajny haul.

    OdpowiedzUsuń
  35. opakowania mnie urzekły :D Świetne są :)
    Produktów do tej pory nie znała, pierwszy raz słyszę o nich.
    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakie fajowe!!! Aż bym chciala ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moge podeslać linki, gdzie kupić na amazonie czy ebayu :)

      Usuń
    2. A poprosze na ebaya;))
      Miałam siebpytac ile kosztują i gdzie można kupić ;)
      Napusz na @ teriiworld@gmail.com

      Usuń
    3. Wyslalam maila :) Doszlo ? ;)

      Usuń
  37. Aaah, no nie wierzę :D Żadma ze mnie fanka halloween, ale takie kosmetyki brałabym pierwsza! Wyglądają genialnie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah no racja :D Ja też nie obchodze Halloween ale jak tu przejść obojetnie ... ;)

      Usuń
  38. Jakie cudeńka:) sama nie wiem, które opakowanie piękniejsze. Pewnie działać będą tak samo wspaniale jak wyglądają:) chciałam zapytać jakie maseczki w płachcie polecasz? Używałam już Skin79 i Holika Holika i jestem ciekawa jakie marki twoim zdaniem są jeszcze warte uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ci właśnie The Face Shop i Tony Moly. Lubię też Missha (ta marka ma chyba jakiś oficjalny sklep w PL)

      Usuń
  39. Opakowanie kremu zabawne, podbija serca :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger